O podroży: Zanim wyruszyliśmy kilkakrotnie szczegółowo ustalaliśmy, jakie rejony Indii odwiedzimy... szlak miały wytyczyć święte miejsca: Dharamsala, Amistar, Varanasi, Both Gaya... Będąc już na miejscu spontanicznie postanowiliśmy więcej czasu spędzić w górach, a potem pokonać setki kilometrów, aby dołączyć do wędrujących w kierunku granicy Tybetańczyków. W ten sposób udało nam się dotrzeć do pięknych miast i wiosek, odwiedzanych przede wszystkim przez hinduskich turystów. Varanasi....Both Gaya... Nepal....pewnie następnym razem, jeśli tylko Kaszmir nie zawróci w głowach...
Linie Finnair zaplanowaly podroz tak:
9:40 Warszawa Okecie
12:20 Helsinki
23:30 Delhi